Jak to się zaczęło?
- Szczegóły
- Odsłony: 5951
Pierwszy kontakt z krótkofalowcami miałem pod koniec lat 70 XX wieku.
Zdarzyło mi się zostać zaproszonym do wizyty w klubie SP8KBN w Krośnie, podczas zawodów SPK.
Początkiem lat 80 XX wieku, tuż przed stanem wojennym w Polsce, trafiłem do wojsk rozpoznania radioelektronicznego i łączności. Spotkałem tam Janusza SP9JZT który uczył mnie telegrafii.
Nieco później jeszcze w wojsku, w wolnych chwilach słuchałem pasm amatorskich. Można powiedzieć, że byłem nielicencjonowanym nasłuchowcem.
Po powrocie do domu zmontowałem prosty dwulampowy odbiornik reakcyjny obejmujący pasmo 80m i na kawałku drutu w roli anteny wsłuchiwałem się godzinami w fragmenty rozmów Hams'oow. Sprowadził się wówczas do Iwonicza Stanisław SP5SIP, późniejszy SP8SIP, którego godzinami słuchałem na tym właśnie prymitywnym odbiorniku. Stanisław SP5SIP/8 (wówczas) był dość blisko mnie więc jego stację odbierałem najmocniej.
W końcu pojechałem na egzamin do Rzeszowa i najpierw uprawnienia operatorskie kat A, a później licencja kat 1 i znak SP8OBQ.
Moje luźne związki z Harcerzami spowodowały, że zorganizowałem w Dukli Harcerski Klub Łączności SP8ZIU, już niestety nie działający. Zacząłem konstruować urządzenie "Bartko-podobne" dwupasmowe na 80 i 20m, do którego filtr kwarcowy złożył mi kolega Bogdan SP8ALC. Parę miesięcy później "zkleciłem" dosłownie z byle czego końcówkę mocy na lampie GU-50. Bartko-podobne służyło mi dzielnie przez ponad 10 lat.
W drugiej połowie lat 90 - koniec XX wieku - wymyśliłem i doprowadziłem do realizacji Krótkofalarskie Zawody Turystyczne "Szlakami Beskidu Dukielskiego". Po kilku latach próbowaliśmy reanimować te zawody, ale brak pieniędzy i trudności ze zdobyciem sponsorów ukręciły temat.
Później nastąpiła kilkuletnia przerwa mojej aktywności radiowej.
W 2008 roku kolega Jurek SQ8GBG wypożyczył mi radio FT-817. To była "iskra do zapalnika". W 2010 roku skorzystałem z wyjazdowej możliwości wieszania anten. Eksperymenty antenowe trwają... z przerwami.