Gdyby wszyscy ludzie dobrej woli

Piękny film francuski (1956r.) o dużych wartościach moralnych p.t. „Gdyby wszyscy ludzie dobrej woli".

Film ten z całym uznaniem podkreśla role, jaką może spełnić owa dobra wola tym razem ludzi związanych wspólna pasją „radioamatorstwa”.

Grupa rybaków rzucona na dalekie łowiska Morza Północnego ulega niespodziewanie chorobie. Na pokładzie nie ma lekarza. Urządzenia do nawiązania łączności radiowej z bazą zawodzą. Nikt nie odpowiada na zawołania „SOS".

Dzięki kaprysowi fal krótkich wysłane sygnały słyszy amator w głębi Czarnego Lądu — Afryki. Miejscowy lekarz afrykański na podstawie rozmowy radiowej stawia diagnozę: załoga uległa zatruciu jadem kiełbasianym.

Potrzebna jest surowica.

Ale jak ją dostarczyć i skąd ją wziąć?

Wiadomość przekazana kolejno do Paryża i Berlina mobilizuje krótkofalowców — ludzi dobrej woli, pozwala zdobyć surowicę. Samolot francuski wiezie ją do Berlina, radziecki do Norwegii a stąd wodnopłatowiec norweski dostarcza ją w ostatniej chwili, wszystko dzięki pomocy krótkofalowców różnych ras i różnych poglądów politycznych.


Dziękuję koledze Tadeuszowi z SP4... za streszczenie i fotosy, a niżej film w wersji włoskiej.

 

 

 

*  *  *

Mamy tylko zwiastun tego sympatycznego filmu.

 

 

Dodatkowe informacje